logo

logo

czwartek, 2 sierpnia 2012

Przetwory na zimę w ujęciu dietetycznym







Jak mówię, że robię słoiki na zimę, to większość moich znajomych dziwi się i najczęściej słyszę komentarz: ŻE TEŻ CI SIĘ CHCE. Przecież teraz można wszystko kupić gotowe, PRAWDA?. Fakt, że są mniej lub bardziej pracochłonne przetwory i czasami mam dość, szczególnie jak latem, w pełni sezonu, jest 30 stopni w cieniu, a ja w kuchni pasteryzuje godzinami dziesiątki słoiczków. Ale jak to wielokrotnie pisałam – coś za coś. Polecam dla pracusiów, to ma swoje niewymierne korzyści w okresie jesienno-zimowym.





A z punktu widzenia dietetycznego? Oczywiście praktycznie same zalety, dietetyczne, niskokaloryczne warzywa, kolorowe i zdrowe. Choć pewnie zaraz będą przeciwnicy nadmiernej ilości octu w diecie, że to samo zło. Myślę, że każdy zna dobrze siebie i wie na ile ocet dobrze znosi i na ile może sobie na takie sałatki pozwolić w codziennej diecie. Większość odgrzebywanych przez mnie przepisów na sałatki miała w składzie olej i to nie mało. Znacie mnie – to oczywiste, że u mnie z tego dodatku rezygnujemy.


Ale dla mnie słoiczki mają jedną dietetyczną zaletę – po prostu są w każdej chwili pod ręką. Zimą warzyw mniej, czasem ciężko o różnorodne surówki każdego dnia. Zatem takie kolorowe różnorodne sałatki ratują każdy obiad, na który brak pomysłu.



Kalorie

Nie będę liczyć wartości energetycznych dla poszczególnych sałatek, bo ciężko mi stwierdzić jak na kaloryczność wpływa ocet i cukier z zalewy. Cukru nie jest wiele, zalewę się wylewa, ale na pewno coś tam w sałatce zostaje. Nie ma co popadać w paranoję i się zastanawiać nad każdą kalorią. Na pewno takie sałatki są niskokaloryczne, bo warzywa do nich używane najczęściej to: 


Ogórek gruntowy – 13kcal/100g

Cukinia – 15kcal/100g

Kabaczek – 28kcal/100g

Pomidor – 15kcal/100g

Marchewka – 27kcal/100g

Kapusta biała – 29kcal/100g

Cebula – 30kcal/100g

Fasolka szparagowa – 27kcal/100g

Papryka – 28kcal/100g



Kombinacji sałatkowych może być wiele, ale patrząc na kaloryczność poszczególnych warzyw taka sałatka ma średnio 20-30kcal/100g. Mały słoiczek wielkości słoika po dżemie ma pakowność ok 150g warzyw, więc porcyjka obiadowa sałatki to max 50kcal.



Rady dla początkujących

Przyprawy 


Najbardziej ulubione moje powiedzenie: PRZYPRAWIAMY WEDŁUG UZNANIA. Ale nie będę taka zołza i coś tam podpowiem przy każdym przepisie. Ja wyznaję zasadę, że do sałatek takich prosto na talerz dodaję przyprawy sypkie, a do przetworów w całości przyprawy w całości. W sałatkach takie w całości się nie sprawdzają, bo to bardzo irytujące wygrzebywać z sałatki kolejne kulki czarnego pieprzu lub ziela angielskiego, bo przecież tego się nie je. Przyprawy sypkie wszystkie są dozwolone nie ma co się ograniczać, więc śmiało sypcie co chcecie i ile chcecie.

Przyprawy do typowych przetworów warzyw w całości (np. ogórki, papryka, słupki cukinii): gorczyca, pieprz czarny ziarnisty, ziele angielskie, liście laurowe, kwiaty kopru, laska chrzanu, czosnek.




Zalewa

Najczęściej będą to u mnie zalewy octowe, bo takie preferuje i takie najbardziej nam pasują smakowo. Przy każdym przepisie będę podawała proporcje zalewy, można je stosować zamiennie, ale ja będę podawała jakie najlepiej sprawdzają się u mnie do poszczególnych sałatek. Zalewy mogą być mniej lub bardziej octowe, kwaśnie, lub słodko-kwaśne, słone lub mniej słone. Wszystko zależy od preferencji.



Pasteryzowanie

Najmniej przyjemna robota, bo nic się już nie robi w sumie, można odpoczywać, ale czas potrzebny do tego przy produkcji masowej to często długie godziny. Nie ma co się zrażać. Są przepisy na pasteryzowanie 20 minut, albo kilka minut od zagotowania się wody. Są też moje ulubione sałatki, gdzie gorące warzywa i zalewę wkładamy do słoików, zakręcamy i odkładamy do góry dnem na dobę. Te zawsze mi łapią bez wyjątku. 



Postaram się pokazać kilka bardzo podstawowych przepisów na codzienne przetwory – takie też muszą tu być. Ale też zaprezentuję takie wyszukane, o których może nie słyszeliście lub byście nie wpadli na to, że można tak łatwo zrobić coś nietuzinkowego do spiżarni. Postaram się pokazać też trochę niekonwencjonalnych połączeń, które może Was zainspirują. Myślę, że w temacie słoikowym mam dość długoletnia wprawę i doświadczenie, więc nie powinno być w tym dziale nudy.