Jak to zwykle po świętach bywa, przydałby się detoks i powrót do normalności. Tym razem na początek takiego dobrego oczyszczania chciałam poruszyć temat, który pojawia się w wielu Waszych mailach – papierosy i walka z nałogiem.
Większość z nas ma postanowienia noworoczne, a później drugi raz – postanowienia na wiosnę, bo nawet się nie obejrzymy, a trzeba będzie się rozebrać i pokazać to czy tamto. Postanowienia są już standardem, najczęściej mamy je 1 stycznia, 1 dnia każdego miesiąca i w każdy poniedziałek. I tu zaczyna się problem dla osób, które chcą narzucić sobie zdrowy tryb życia w takim postanowieniu i mają dwa cele: rzucić palenie i schudnąć. Niestety wiele osób do mnie pisze, że im się to nie udaje, bo jakby z doświadczenia i powszechnej opinii wiemy wszyscy, że rzucenie palenia w większości przypadków kończy się tyciem.
Większość z nas ma postanowienia noworoczne, a później drugi raz – postanowienia na wiosnę, bo nawet się nie obejrzymy, a trzeba będzie się rozebrać i pokazać to czy tamto. Postanowienia są już standardem, najczęściej mamy je 1 stycznia, 1 dnia każdego miesiąca i w każdy poniedziałek. I tu zaczyna się problem dla osób, które chcą narzucić sobie zdrowy tryb życia w takim postanowieniu i mają dwa cele: rzucić palenie i schudnąć. Niestety wiele osób do mnie pisze, że im się to nie udaje, bo jakby z doświadczenia i powszechnej opinii wiemy wszyscy, że rzucenie palenia w większości przypadków kończy się tyciem.
Dostaję co jakiś czas maile z desperackim wołaniem co tu zrobić, jak przeżyć dzień bez papierosa, gdy chce się po coś sięgnąć i wtedy kuszą te kaloryczne przekąski i ciasteczka. Osobiście nigdy nie paliłam, więc nie mogę powiedzieć, że wiem jak to jest rzucać palenie. Ale stali czytelnicy dobrze wiedzą, że byłam w wielkim nałogu – mogę powiedzieć śmiało, że byłam słodyczoholiczką. Wiem jak to jest, jak człowieka nosi, bo coś się chce. Moje pierwsze dwa tygodnie diety, kiedy odstawiłam słodycze z dnia na dzień były największym koszmarem jaki zaznałam podczas zmiany stylu życia na zdrowy. Ale teraz minęło już prawie 3 lata, od kiedy słodycze mnie nie ruszają, mogą leżeć i wcale ze sobą nie walczę, wiem że jak tylko je ruszę, to organizm z dnia na dzień będzie się domagał więcej i wróci to, co było kiedyś – obżarstwo.
Myślę, że taki nałóg jedzenia słodyczy jest porównywalny z nałogiem nikotynowym. Zarówno palenie jak i delektowanie się czekoladą przynoszą nam takie wewnętrzne poczucie krótkotrwałego szczęścia i dobrego samopoczucia, kosztem zdrowia oczywiście. Jeden i drugi nałóg trudno zwalczyć, ja ze swoim walczyłam do 30 roku życia, ale udało się. Dlatego myślę, że i Wam się uda rzucić palenie i to bez tycia, tylko musicie w końcu poczuć, że chcecie to zrobić i zapanować nad podjadaniem lub podjadać zdrowo.
Jako przeciwniczka palenia i zwolenniczka zdrowego stylu życia (nie tylko pod względem kulinarnym) niniejszym postem przyłączam się do akcji Unii Europejskiej EKS-PALACZE – kampania „Nie do zatrzymania”. Na początek polecam wszystkim palaczom zapoznanie się z kampanią na stronie http://www.exsmokers.eu. Zalogujcie się, to nic nie kosztuje. Znajdziecie tam wsparcie innych wygranych w walce z nałogiem oraz wciąż walczących i poszukujących zrozumienia. Wiem, że wśród Was są też eks-palacze, którzy dobrym słowem mogą dać wsparcie innym.
Po Waszych mailach i komentarzach widzę, że jesteście wdzięczni za tego bloga, bo daje Wam wiarę, że tym razem się uda i kopa do działania. Dlatego eks-palacze, którym już się udało - przyłączcie się ze mną do akcji i wspierajcie innych. Możecie to robić na stronie http://www.exsmokers.eu, ale też piszcie tu w komentarzach wszelkie swoje sugestie i dobre rady.
I nie martwcie się, nie przestanę gotować, dalej się tu odchudzamy zbiorowo – na całe życie. Z tym, że w najbliższych tygodniach będę Wam o akcji przypominać, zachęcać do zdrowego stylu życia bez papierosa. Może uda się znaleźć chętnych eks-palaczy, którzy opiszą swoją historię walki z nałogiem na mojego maila? To będzie dawać wielką motywację innym, podobnie jak galeria metamorfoz, którą wspólnie tu tworzymy.
Więcej o programie w następnej odsłonie kampanii, a tymczasem logujcie się i przyłączcie do akcji. To nic nie kosztuje, więc możecie tylko zyskać. Bo pamiętajcie, że nie tylko WARTO WAŻYĆ MNIEJ, ale też warto ŻYĆ ZDROWO!
Myślę, że taki nałóg jedzenia słodyczy jest porównywalny z nałogiem nikotynowym. Zarówno palenie jak i delektowanie się czekoladą przynoszą nam takie wewnętrzne poczucie krótkotrwałego szczęścia i dobrego samopoczucia, kosztem zdrowia oczywiście. Jeden i drugi nałóg trudno zwalczyć, ja ze swoim walczyłam do 30 roku życia, ale udało się. Dlatego myślę, że i Wam się uda rzucić palenie i to bez tycia, tylko musicie w końcu poczuć, że chcecie to zrobić i zapanować nad podjadaniem lub podjadać zdrowo.
Jako przeciwniczka palenia i zwolenniczka zdrowego stylu życia (nie tylko pod względem kulinarnym) niniejszym postem przyłączam się do akcji Unii Europejskiej EKS-PALACZE – kampania „Nie do zatrzymania”. Na początek polecam wszystkim palaczom zapoznanie się z kampanią na stronie http://www.exsmokers.eu. Zalogujcie się, to nic nie kosztuje. Znajdziecie tam wsparcie innych wygranych w walce z nałogiem oraz wciąż walczących i poszukujących zrozumienia. Wiem, że wśród Was są też eks-palacze, którzy dobrym słowem mogą dać wsparcie innym.
Po Waszych mailach i komentarzach widzę, że jesteście wdzięczni za tego bloga, bo daje Wam wiarę, że tym razem się uda i kopa do działania. Dlatego eks-palacze, którym już się udało - przyłączcie się ze mną do akcji i wspierajcie innych. Możecie to robić na stronie http://www.exsmokers.eu, ale też piszcie tu w komentarzach wszelkie swoje sugestie i dobre rady.
I nie martwcie się, nie przestanę gotować, dalej się tu odchudzamy zbiorowo – na całe życie. Z tym, że w najbliższych tygodniach będę Wam o akcji przypominać, zachęcać do zdrowego stylu życia bez papierosa. Może uda się znaleźć chętnych eks-palaczy, którzy opiszą swoją historię walki z nałogiem na mojego maila? To będzie dawać wielką motywację innym, podobnie jak galeria metamorfoz, którą wspólnie tu tworzymy.
Więcej o programie w następnej odsłonie kampanii, a tymczasem logujcie się i przyłączcie do akcji. To nic nie kosztuje, więc możecie tylko zyskać. Bo pamiętajcie, że nie tylko WARTO WAŻYĆ MNIEJ, ale też warto ŻYĆ ZDROWO!