Alternatywa dla frytek z ziemniaków, chociaż oczywiście w smaku całkiem inne. Robiłam z dyni zwyczajnej i z makaronowej, ale podobno najlepsze są z dyni hokkaido (podpowiedź jednej z czytelniczek), ponieważ konsystencją jest najbardziej zbliżona do ziemniaka. Przepis bardzo łatwy, w zasadzie to podpowiedź na kolejne wykorzystanie dyni. Ilości w przepisie podaję tylko w celach porównawczych podczas liczenia kalorii, bo tak naprawdę każda dynia jest innej wielkości i po prostu najlepiej zużyć tyle ile się jej ma.
Składniki:
dynia (500g)
olej (5ml)
przyprawy (sól, pieprz, suszone warzywa, zioła, czosnek)
Przygotowanie:
Obraną surową dynię kroimy na kształt frytek, wrzucamy do miski, posypujemy przyprawami, dodajemy odrobinę oleju i wszystko mieszamy. Frytki dyniowe pieczemy na dużej blaszce, na papierze do pieczenia, jednowarstwowo (tak, żeby nie leżały na sobie) w temperaturze 200st, około 20 minut. Można piec na termoobiegu. Jeśli chcemy bardziej spieczone można piec trochę dłużej. Olej jest opcjonalny, bez niego dynia też jest smaczna, ale mniej spieczona, a bardziej jakby ugotowana. W celach porównawczych poniżej przedstawiam obliczenia kaloryczne dla frytek dyniowych i ziemniaczanych robionych w piekarniku, czyli w wersji dietetycznej.
Wartość energetyczna frytek z 500g dyni (z olejem 5ml) – 185kcal
Wartość energetyczna frytek z 500g dyni (bez oleju) – 140kcal
Wartość energetyczna frytek z 500g ziemniaków (z olejem 5ml) – 430kcal
Wartość energetyczna frytek z 500g ziemniaków (bez oleju) – 385kcal
