To co wypisałam, to podstawowe produkty, które mam w szafkach i w lodówce. Obejrzałam wszystko, spisałam, otworzyłam poszczególne działy z przepisami i oceniam, że mając to wszystko w domu jesteście w stanie przygotować 90% potraw z bloga.
Nie traktujcie tego jako wyrocznię, ja nikomu nie chcę narzucać niczego. Patrzyłam pod kątem tego co mam i z czego gotuję, wtedy łatwiej będzie Wam gotować z moich przepisów.
Nabiał
To są ilości jakie zużywamy z mężem w ciągu mniej więcej tygodnia. Ilości pojęcie względne, ale to chyba wszystkie rodzaje serów, serków itp., które mam w lodówce. Nic ponad to nie jest mi potrzebne. Wpisałam też serki i jogurty owocowe z myślą o tych, co mają zamiar robić racuchy i lekkie desery, ja mam 2 małe opakowania tego zawsze pod ręką, albo na polewy albo na mini deserki. Jaki nabiał wybierać szczegółowo opisałam we wpisie „Nabiał, co każdy powinien wiedzieć”.
Mięso, wędliny, ryby
Ilości sami dopasujcie pod potrzeby. Ja kupuję 2kg piersi z kurczaka i mrożę je od razu w woreczki po 1-2 piersi. Odmrożenie to kwestia krótkiego czasu (wieczorem wyjmuję, rano robię), a nie całej wyprawy do mięsnego, dlatego przyjęliśmy taki system. W tygodniu nie mamy czasu wstępować do małych sklepików po to czy po tamto. Od kiedy tak robię na obiad jest normalny posiłek z porcją mięsa, a nie parówki, kiełbaski czy szybkie kanapki z wędliną.
Podobnie mam zawsze paczkę mrożonych filetów rybnych. Ciężko było trafić na dobre, więc ośmielę się polecić mrożone filety np. z morszczuka, z dorsza z Biedronki z firmy „Złota rybka”. Na opakowaniu napisane jest tylko 5% glazury i faktycznie tak jest (zważyłam z ciekawości jeden filet mrożony - 160g, po rozmrożeniu 155g). Ryba jest twarda, treściwa, nie ma mowy o rozwodnionych filetach. Najlepsze filety jakie znalazłam w przeciągu ostatnich 5 lat. Często też kupujemy 1 wędzoną rybkę - dorsza, pstrąga lub makrelę. Robię z tego pasty kanapkowe na weekendy lub sałatki.
Nie traktujcie tego jako wyrocznię, ja nikomu nie chcę narzucać niczego. Patrzyłam pod kątem tego co mam i z czego gotuję, wtedy łatwiej będzie Wam gotować z moich przepisów.
Nabiał
To są ilości jakie zużywamy z mężem w ciągu mniej więcej tygodnia. Ilości pojęcie względne, ale to chyba wszystkie rodzaje serów, serków itp., które mam w lodówce. Nic ponad to nie jest mi potrzebne. Wpisałam też serki i jogurty owocowe z myślą o tych, co mają zamiar robić racuchy i lekkie desery, ja mam 2 małe opakowania tego zawsze pod ręką, albo na polewy albo na mini deserki. Jaki nabiał wybierać szczegółowo opisałam we wpisie „Nabiał, co każdy powinien wiedzieć”.
Mięso, wędliny, ryby
Ilości sami dopasujcie pod potrzeby. Ja kupuję 2kg piersi z kurczaka i mrożę je od razu w woreczki po 1-2 piersi. Odmrożenie to kwestia krótkiego czasu (wieczorem wyjmuję, rano robię), a nie całej wyprawy do mięsnego, dlatego przyjęliśmy taki system. W tygodniu nie mamy czasu wstępować do małych sklepików po to czy po tamto. Od kiedy tak robię na obiad jest normalny posiłek z porcją mięsa, a nie parówki, kiełbaski czy szybkie kanapki z wędliną.
Podobnie mam zawsze paczkę mrożonych filetów rybnych. Ciężko było trafić na dobre, więc ośmielę się polecić mrożone filety np. z morszczuka, z dorsza z Biedronki z firmy „Złota rybka”. Na opakowaniu napisane jest tylko 5% glazury i faktycznie tak jest (zważyłam z ciekawości jeden filet mrożony - 160g, po rozmrożeniu 155g). Ryba jest twarda, treściwa, nie ma mowy o rozwodnionych filetach. Najlepsze filety jakie znalazłam w przeciągu ostatnich 5 lat. Często też kupujemy 1 wędzoną rybkę - dorsza, pstrąga lub makrelę. Robię z tego pasty kanapkowe na weekendy lub sałatki.
Kasze, ryże, makarony
Wypisałam wszystko co mam w domu, oczywiście nie zjadamy tego w tydzień. To jest takie stałe wyposażenie szafki. Przed zakupami sprawdzam czego brakuje i się dokupuje. Najczęściej jemy kaszę gryczaną, kuskus i ryż paraboiled lub jaśminowy. Reszta rzadziej, ale jest pod ręką w razie zachcianki. To się nie psuje, więc warto mieć kolekcję i odżywiać się różnorodnie. Makaronu nie jemy za często, jedno opakowanie w zupełności wystarcza na wyposażeniu. Więcej o ryżach, kaszach i makaronach pisałam w poście „Ryże i kasze” oraz „Mąka pełnoziarnista, makaron, pieczywo”.
Wypieki, racuchy, naleśniki
Mam dwa rodzaje mąki, zwykła tortowa i pełnoziarnista. Do tego niezbędnie drożdże. Często robię lekkie jogurtowe desery, więc paczka żelatyny pod ręką jest dla mnie niezbędna. Mam też paczkę otrębów i paczkę jakiś płatków owsianych, które dodaję do ciasteczek lub używam do panierek do mięsa. Trochę ciekawostek o mąkach i otrębach we wpisie „Mąka pełnoziarnista, makaron, pieczywo”.
Puszki i słoiczki
Wypisałam wszystkie puszki, które staram się mieć na zapasie, wtedy zrobienie sałatki to chwila. Zakładam, że nie macie przetworów na zimę własnej roboty, dlatego zapisuję paprykę konserwową i ogórki konserwowe. Jak ktoś woli mogą być kiszone. Wszystko z myślą o sałatkach.
Mam też mnóstwo suchych fasolek i ziarenek, więc zachęcam do zakupu na wagę różnych kolorowych strączkowych. Dla mnie niezawodne miejsce to sklep Alma i stoisko Florpak – kolorowy raj, wtedy można mieć kolekcję taką jak moja albo i lepszą. Więcej informacji o warzywach strączkowych w artykule „Rośliny strączkowe”. Kiedyś myślałam, że to trudne i z puszką łatwiej. Ale wystarczy wieczorem zalać, na drugi dzień ugotować i jest fasolek pod dostatkiem.
Warzywa i owoce
Podstawowe warzywa, które są zawsze. Nie wypisywałam sezonowych, wtedy każdy wie co kupić jak jest akurat coś na topie. To jest to, co mam dzisiaj w lodówce i z tego robię sałatki i surówki. Z takiego zestawu ugotujecie prawie każdą zupę z bloga. Owoców nie wypisuję, każdy lubi inne, u mnie królują jabłka kupowane na skrzynki. O owocach jest artykuł „Owoce na diecie”.
Zielenina - można kupić, skroić i schować do pojemniczka do lodówki, wytrzymują dłużej i łatwiej się je używa, bo są zawsze gotowe pod ręką.
Przyprawy
Bez tego nie da się gotować. Znaczy da się, ale wiadomo jak to potem smakuje. Wypisałam podstawowe, mam więcej, ale to już wyszukane moje smaki. O wszystkich, które mam w domu możecie poczytać w poście „Przyprawy, jak ich używać”. Te, które powiedzmy używam na co dzień wymieniłam poniżej.
Dodatki
Orzeszki, suszone owoce polecam mieć pod ręką, ale nie w celach podgryzania (choć jest to zdrowe). Tu wymieniam w celach używania do potraw, wypieków, mięs (roladek). Mam to wszystko i jeszcze jakiś słonecznik, pestki dyni, ale w ilości „po garści”, bo więcej bym zjadła i tyle by było diety. O zdrowotnych właściwościach orzechów we wpisie „Orzechy”, natomiast o innych dodatkach w poście „Zdrowe posypki i dodatki do potraw”.
Dobra rada - suszone pomidory. Darujcie sobie te w oleju, które można kupić w każdym markecie. Polecam suszone pomidory z eko półki w sklepie Rossmann. Są niedrogie (ok. 6zł) i smaczne.
Lista zakupów:
Wypisałam wszystko co mam w domu, oczywiście nie zjadamy tego w tydzień. To jest takie stałe wyposażenie szafki. Przed zakupami sprawdzam czego brakuje i się dokupuje. Najczęściej jemy kaszę gryczaną, kuskus i ryż paraboiled lub jaśminowy. Reszta rzadziej, ale jest pod ręką w razie zachcianki. To się nie psuje, więc warto mieć kolekcję i odżywiać się różnorodnie. Makaronu nie jemy za często, jedno opakowanie w zupełności wystarcza na wyposażeniu. Więcej o ryżach, kaszach i makaronach pisałam w poście „Ryże i kasze” oraz „Mąka pełnoziarnista, makaron, pieczywo”.
Wypieki, racuchy, naleśniki
Mam dwa rodzaje mąki, zwykła tortowa i pełnoziarnista. Do tego niezbędnie drożdże. Często robię lekkie jogurtowe desery, więc paczka żelatyny pod ręką jest dla mnie niezbędna. Mam też paczkę otrębów i paczkę jakiś płatków owsianych, które dodaję do ciasteczek lub używam do panierek do mięsa. Trochę ciekawostek o mąkach i otrębach we wpisie „Mąka pełnoziarnista, makaron, pieczywo”.
Puszki i słoiczki
Wypisałam wszystkie puszki, które staram się mieć na zapasie, wtedy zrobienie sałatki to chwila. Zakładam, że nie macie przetworów na zimę własnej roboty, dlatego zapisuję paprykę konserwową i ogórki konserwowe. Jak ktoś woli mogą być kiszone. Wszystko z myślą o sałatkach.
Mam też mnóstwo suchych fasolek i ziarenek, więc zachęcam do zakupu na wagę różnych kolorowych strączkowych. Dla mnie niezawodne miejsce to sklep Alma i stoisko Florpak – kolorowy raj, wtedy można mieć kolekcję taką jak moja albo i lepszą. Więcej informacji o warzywach strączkowych w artykule „Rośliny strączkowe”. Kiedyś myślałam, że to trudne i z puszką łatwiej. Ale wystarczy wieczorem zalać, na drugi dzień ugotować i jest fasolek pod dostatkiem.
Warzywa i owoce
Podstawowe warzywa, które są zawsze. Nie wypisywałam sezonowych, wtedy każdy wie co kupić jak jest akurat coś na topie. To jest to, co mam dzisiaj w lodówce i z tego robię sałatki i surówki. Z takiego zestawu ugotujecie prawie każdą zupę z bloga. Owoców nie wypisuję, każdy lubi inne, u mnie królują jabłka kupowane na skrzynki. O owocach jest artykuł „Owoce na diecie”.
Zielenina - można kupić, skroić i schować do pojemniczka do lodówki, wytrzymują dłużej i łatwiej się je używa, bo są zawsze gotowe pod ręką.
Przyprawy
Bez tego nie da się gotować. Znaczy da się, ale wiadomo jak to potem smakuje. Wypisałam podstawowe, mam więcej, ale to już wyszukane moje smaki. O wszystkich, które mam w domu możecie poczytać w poście „Przyprawy, jak ich używać”. Te, które powiedzmy używam na co dzień wymieniłam poniżej.
Dodatki
Orzeszki, suszone owoce polecam mieć pod ręką, ale nie w celach podgryzania (choć jest to zdrowe). Tu wymieniam w celach używania do potraw, wypieków, mięs (roladek). Mam to wszystko i jeszcze jakiś słonecznik, pestki dyni, ale w ilości „po garści”, bo więcej bym zjadła i tyle by było diety. O zdrowotnych właściwościach orzechów we wpisie „Orzechy”, natomiast o innych dodatkach w poście „Zdrowe posypki i dodatki do potraw”.
Dobra rada - suszone pomidory. Darujcie sobie te w oleju, które można kupić w każdym markecie. Polecam suszone pomidory z eko półki w sklepie Rossmann. Są niedrogie (ok. 6zł) i smaczne.
Lista zakupów:
2 serki wiejskie (op. 500g)
2 chude białe sery w kostce (op. 200g)
3 serki do smarowania President (op. 350g) lub 6 serków typu Turek (op. 150g)
2 jogurty naturalne (op. 400ml)
1 maślanka naturalna (op. 1l)
2 mleka (op. 1l)
2 małe serki waniliowe lub jogurty owocowe
20 jajek
1 opakowanie drożdży
wędlina drobiowa (ilość według uznania)
2kg piersi z kurczaka
1 wędzona ryba
1 opakowanie mrożonych filetów z ryby
1 makaron pełnoziarnisty (op. 500g)
1 opakowanie ryżu paraboiled w woreczkach
1 opakowanie ryżu jaśminowego w woreczkach
1 opakowanie kaszy gryczanej w woreczkach
1 opakowanie kaszy jęczmiennej perłowej w woreczkach
1 opakowanie kaszy kuskus
1 opakowanie kaszy pęczak
1 opakowanie ryżu brązowego
kasza jaglana
kasza manna
1kg mąki pszennej tortowej
1kg mąki pełnoziarnistej (np. Lubella)
1 paczka otrębów owsianych (lub innych dowolnych)
1 paczka płatków owsianych
1 paczka żelatyny
2 puszki kukurydzy
2 puszki groszku
2 puszki fasoli (czerwona, biała)
1 puszka pomidorów
1 puszka tuńczyka
2 przeciery pomidorowe (op. 200ml)
1 puszka soczewicy
1 puszka cieciorki
1 słoik ogórków (kiszone lub korniszone)
1 słoik papryki konserwowej
2kg marchewki
1 duży seler
1 pietruszka
2kg cebuli
1 biała kapusta
1 kapusta pekińska
1 opakowanie pieczarek
2kg kapusty kiszonej
1 por
2kg ziemniaków
zielenina (koperek, pietruszka, szczypiorek)
1 paczka mrożonego szpinaku
przyprawy (według uznania) podstawa u mnie to:
sól, pieprz, papryka czerwona, papryka ostra, wszelkie zioła suszone (majeranek, bazylia, zioła prowansalskie), czosnek granulowany, przyprawa do kurczaka, przyprawa do ziemniaków, przyprawa do potraw chińskich i w płynie ocet winny lub jabłkowy.
2 puszki groszku
2 puszki fasoli (czerwona, biała)
1 puszka pomidorów
1 puszka tuńczyka
2 przeciery pomidorowe (op. 200ml)
1 puszka soczewicy
1 puszka cieciorki
1 słoik ogórków (kiszone lub korniszone)
1 słoik papryki konserwowej
2kg marchewki
1 duży seler
1 pietruszka
2kg cebuli
1 biała kapusta
1 kapusta pekińska
1 opakowanie pieczarek
2kg kapusty kiszonej
1 por
2kg ziemniaków
zielenina (koperek, pietruszka, szczypiorek)
1 paczka mrożonego szpinaku
przyprawy (według uznania) podstawa u mnie to:
sól, pieprz, papryka czerwona, papryka ostra, wszelkie zioła suszone (majeranek, bazylia, zioła prowansalskie), czosnek granulowany, przyprawa do kurczaka, przyprawa do ziemniaków, przyprawa do potraw chińskich i w płynie ocet winny lub jabłkowy.
paczka rodzynek (żurawin)
paczka suszonych śliwek
paczka suszonych moreli
paczka (mała!) orzeszków do potraw
pestki dyni
pestki słonecznika
suszone pomidory
Udanych zakupów zatem i przyjemnego gotowania bez przeciągu w lodówce!
paczka suszonych śliwek
paczka suszonych moreli
paczka (mała!) orzeszków do potraw
pestki dyni
pestki słonecznika
suszone pomidory
Udanych zakupów zatem i przyjemnego gotowania bez przeciągu w lodówce!