
Jeśli macie jakieś inne dręczące Was problemy podczas gotowania, zapraszam do pytań pod postem.
Smażenie bez tłuszczu
Pytanie zadane przez Was kilkadziesiąt razy: jak to się smaży bez tłuszczu. Pisałam o tym, ale w różnych miejscach, więc zbieram to w całość.W mojej dietetycznej kuchni smażę "na sucho" lub dodaję dwie krople oliwy, które rozsmarowuję pędzelkiem lub psikam oliwą w sprayu. Wszystko zależy od patelni, które bywają kapryśne. Z tych dwóch kropel czy też psiknięć nie liczę kalorii, żeby była jasność.
- Mięso – rozgrzewam teflonową patelnię, zmniejszam gaz na minimum i wrzucam surowe mięso. Jak chcę mieć obsmażone i przyrumienione, to smażę bez przykrycia. Jak chcę mieć białe mięciutkie i jakby ugotowane, to z przykryciem, wtedy mięso puszcza soki i się w tym dusi. Czasem jak wyparują soki podlewam łyżką wody.
- Kotlety mielone i placki jarskie – smażę albo jak mięso powyżej, albo na patelnię daję 2 krople oliwy, rozsmarowuję je pędzelkiem, podgrzewam i na rozgrzaną kładę placki/kotlety. Wtedy od razu ścina się białko, robi się skorupka i mniejsze zagrożenie, że podczas przewracania się coś rozleci.
- Cebula – można ją smażyć bez tłuszczu na dwa sposoby. Pokrojoną cebulę wrzucamy na rozgrzaną patelnię, przyprawiamy i przykrywamy pokrywką, wtedy puszcza soki, mięknie w kilka minut – tym sposobem jest miękka i soczysta. Drugi sposób, to bez przykrycia, wymaga pilnowania, żeby nie przywarła, mieszamy ją dość często, ewentualnie minimalnie podlewamy łyżką wody – tym sposobem jest bardziej sucha i przyrumieniona. Wszystko bez użycia tłuszczu!
- Omlety i frittaty - z mojego doświadczenia wynika, że tylko super nowe patelnie radzą sobie z potrawami jajecznymi bez użycia tłuszczu. Dlatego zawsze smaruję patelnię kroplą oliwy pędzelkiem i to pozwala osiągnąć idealny wygląd omleta lub frittaty.
Kotlety z piekarnika
Jeśli chcecie zrobić większość ilość kotletów i nie używać do tego patelni, można to zrobić w piekarniku. Kotlety układamy na blaszce na papierze do pieczenia lub na formie silikonowej. Naczynie do pieczenia ma być otwarte, wtedy będą przypieczone. Przy zamkniętych raczej osiągniemy efekt ugotowania.
Czasy i temperatura pieczenia:
- Kotlety mielone z mięsa surowego - 180 stopni, około 40-50 minut,
- Kotlety rybne z mięsa surowego - 180 stopni, około 20 minut,
- Kotlety warzywne z produktów ugotowanych - 170-180 stopni, około 25-35 minut,
- Kotlety jajeczne - 170-180 stopni, około 15 minut.
Smarowanie foremki przed pieczeniem
Kiedyś foremkę smarowałam olejem, masłem lub margaryną, wysypywałam bułką tartą lub manną. I też żyłam. Ale aktualnie przestawiłam się na papier do pieczenia, idealnie od niego odchodzi i bułkę tartą odstawiłam na bok. Jeśli już potrzebuję coś upiec, a papier się do tego nie nadaje, to oleju leję minimalnie, dosłownie kilka kropli, rozprowadzam go pędzelkiem, a foremkę wysypuję kaszą manną. Bardzo dobrze od jakiegoś czasu sprawdzają mi się foremki silikonowe, wtedy w ogóle nie potrzeba niczym smarować, a wszystko idealnie odchodzi i wygląda nienagannie.
Panierki
Dawniej oczywiście bułka tarta. Aktualnie najczęściej smażę mięsa i kotleciki bez panierki. Natomiast jak chcę coś panierowanego, to zamiast bułki daję sezam, otręby, płatki owsiane, pokruszone płatki kukurydziane, siemię lniane (najlepsza esencja dla zdrowia znajduje się w środku siemienia, więc powinno być roztarte w moździerzu), kaszę mannę, kaszę kukurydzianą. Czasem oprószam kotlety mąką żytnią lub pełnoziarnistą, odrobiną bułki tartej, ale z zaznaczeniem na słowo oprószam, a nie obtaczam ile wlezie. Kilka propozycji zdrowych panierek przedstawiłam w poście "Panierki na różne sposoby".
Proszek do pieczenia czy soda?
Najczęściej pojawiające się pytanie czym to się różni. Zasadniczo różni się składem, bo soda to soda, która jest sama w sobie spulchniaczem, a proszek do pieczenia to mieszanka różnych środków spulchniających. Przelicznik, który stosuję to 1 łyżeczka proszku do pieczenia lub ½ łyżeczki sody. Osobiście wolę proszek do pieczenia, moim zdaniem mniej go czuć.
Drożdże świeże czy suszone?
W moich przepisach zawsze używam drożdży świeżych. Jednak jeśli chcecie używać suszonych, to przelicznik jest następujący:
15g drożdży świeżych = 7g drożdży suszonych
Przyprawy
Polecam post o "Przyprawy, jak ich używać" - opisałam wszystkie, których używam, co do czego i jakie mają właściwości smakowe i zdrowotne. A w skrócie polecam dodawać dużo ziół i kminku do potraw, bo przy takiej niskokalorycznej, warzywnej i wzdymającej kuchni, to lek na całe zło i brak dolegliwości trawiennych.