Bakaliowe Święta! Tylko dlaczego to wszystko jest takie kaloryczne :) Ale ale... Zawsze na Święta było dietetycznie, więc w tym roku mała zmiana. Postaram się upiec coś, co będzie może miało więcej kalorii na porcję niż nasze ok. 100kcal, ale będzie świąteczne, makowe, sernikowe - no zobaczymy co mi wyjdzie.
Jak widzicie mam gotową masę makową, do tej pory makowca nie robiłam, bo mielenie maku jest w moim przypadku nie do przejścia i omijałam tego typu ciasta z daleka. Może się w tym roku wykażę, trzymajcie kciuki - piekę w poniedziałek (jak siebie znam pewnie o 5 rano zacznę :). Jeśli wszystko co zaplanowałam wyjdzie, to wstawię przepis zaraz po upieczeniu.
W sobotę natomiast będzie bakaliowa chatka z piernika. Poprzednie moje chatki są tutaj i tutaj, mają tonę lukru, ale są ładne i mocno ośnieżone. Tylko nie zawsze później nadają się do zjedzenia. W tym roku postawiłam sobie za cel zrobić chatkę "zjadliwą". Oczekujcie wpisu!
A może ktoś ma jakiś pomysł, przepis lub wskazówkę na dietetyczne bakaliowe ciacho?
Tymczasem jutro pierwsza Wigilia w szkole. Musiałam się wykazać, bo to nie wypada w moim przypadku zanieść kupnych ciasteczek...
Pozdrawiam w nastroju już prawie świątecznym!
