Osobiście nie przepadałam nigdy za tortami, bo nie lubię maziastych ciast, ale ten torcik uwielbiam, od kiedy znalazłam na niego przepis mogłabym tylko taki jeść. Ale przyznaję, że nie jestem taka monotematyczna i tradycyjne torty też robię na ważne uroczystości rodzinne kilka razy w roku, bo normalni ludzie wolą kremiaste i nie będę ich katować otrębami. Zasadnicza różnica między tradycyjnym tortem a jogurtowym to brak tłuszczu, brak mąki i bardzo ograniczona ilość cukru, na pewno nie można o nim powiedzieć, że jest zamulający. Zatem polecam się zagłębić w przepis, nie jest on skomplikowany, mimo że opis długi, szybko się robi i jest bardzo odchudzoną wersją torcika. Dla porównania policzyłam kalorie dla torcika tradycyjnego, który ostatnio robiłam, takiej samej wielkości tortownica, takiej samej wielkości kawałek a różnica kolosalna. Przepis jest na małą tortownicę o średnicy 20cm.
Składniki na biszkopt:
5 jajek (300g)
otręby pszenne (60g)
mąka ziemniaczana (20g)
cukier puder (25g)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki na poncz:
woda (200ml)
1 łyżeczka cukru (10g)
sok z ½ cytryny
Składniki na masę jogurtową:
2 jogurty naturalne (2x400g)
cukier waniliowy (2x20g)
żelatyna (2x15g)
woda (2x50ml)
Składniki na galaretkę z owocami:
sok owocowy Garden (500ml)
żelatyna (15g)
dowolne owoce
Przygotowanie:
Biszkopt
Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, powoli dodajemy cukier. następnie wmiksowujemy kolejno żółtka. W osobnym naczyniu np. blenderem miksujemy otręby na mąkę lub coś podobnego do mąki i mieszamy z proszkiem do pieczenia, po czym delikatnie dodajemy mąkę w ubitą masę jajeczną. Tortownicę lekko smarujemy pędzelkiem olejem i obsypujemy kaszą manną. Wlewamy masę biszkoptową do tortownicy i pieczemy w temperaturze 180st. przez ok. 30-40 minut. Sprawdzamy patyczkiem, jeśli ciasto nie jest w środku wilgotne znaczy, że jest dobre. Wyciągamy z piekarnika i od razu póki gorące nożem oddzielamy biszkopt od ścianki tortownicy. Jeśli biszkopt z nieznanego nam powodu wyrósł krzywo, to można ściągnąć bok tortownicy i odwrócić biszkopt do góry dnem, wtedy powinien nam się ładnie wyrównać. Jak ostygnie, to przekrawamy go na 3 okrągłe placki.
Poncz
Do ciepłej wody wlewamy sok z połówki cytryny i wsypujemy cukier, mieszamy i poncz gotowy. Jeśli do torta używamy owoców z puszki, to ja wtedy poncz robię z soku owocowego, dodaję do niego jedynie ciepłej wody i gotowe.
Masa jogurtowa
Podałam składniki na dwie warstwy, radzę każdą robić osobno, bo masa szybko zastyga. Ponadto zanim zrobicie masę lepiej mieć już naponczowany jeden placek biszkoptowy. Jak to zrobić opiszę niżej.
W gorącej wodzie (50ml) rozpuszczamy żelatynę (15g). Wlewamy jogurt (400g) do naczynia, dodajemy cukier i ubijając mikserem powoli dodajemy wodę z żelatyną. Po wmiksowaniu żelatyny masa jest już gotowa i trzeba ją szybko nałożyć na biszkopt. Wersja dla leniwych: kupujemy dowolny duży jogurt owocowy i wmiksowujemy w niego wodę z żelatyną. Kalorycznie wychodzi na to samo.
Galaretka
Odlewamy do garnka pół litra soku owocowego, wsypujemy żelatynę (15g) i podgrzewamy go tak długo, aż żelatyna się rozpuści. Jeśli chcecie mieć takie kwadraciki z galaretki w torcie jak na zdjęciu, to połowę galaretki wlewamy do jakiegoś pudełeczka lub naczynia i wstawiamy najlepiej do zamrażarki, żeby szybko się zastygło, a później kroimy to w kosteczkę. Drugą połowę galaretki pozostawiamy do ostygnięcia w temperaturze pokojowej.
Co robić w jakiej kolejności, żeby się nie zgubić i żeby masy żelatynowe za szybko nie zastygły:
- Wstawiamy biszkopt do piekarnika, niech się piecze.
- W międzyczasie robimy galaretkę, połowę dajemy do zamrażarki, żeby zastygła. Zanim biszkopt się upiecze powinna być już gotowa, więc wyciągamy i kroimy ją w kostkę.
- Przygotowujemy poncz.
- Przygotowujemy owoce – odsączamy, kroimy w kostkę itp.
- Przygotowujemy paterę na torcik i układamy na niej pierwszy krążek biszkopta, ponczujemy i nakładamy na to boczną część tortownicy, żeby jogurt i galaretka nam nie wypływały na boki.
- I dopiero teraz zaczynamy zabawę w żelatynowe masy jogurtowe. Ubijamy masę według przepisu, nakładamy na pierwszy krążek, wrzucamy szybko owoce i przykrywamy drugim krążkiem. Dociskamy, żeby dobrze przylegał do jogurtu. Ponczujemy drugi krążek. Ubijamy drugi jogurt, nakładamy na biszkopt, wrzucamy w jogurt kostkę galaretki tak, żeby się w jogurcie zanurzyła i przykrywamy trzecim krążkiem, dociskamy. Biszkopt ponczujemy, układamy owoce i delikatnie zalewamy lekko tężejącą galaretką (bo wodnista nam wsiąknie w biszkopt). Wstawiamy do lodówki i po 4 godzinach można zdjąć delikatnie bok tortownicy i torcik gotowy do spożycia.
Wartość energetyczna całego torcika jogurtowego z owocami – 1700kcal
Wartość energetyczna 1 porcji (1/12 torcika) – 140 kcal