Składniki:
2 serki President 0% (700g)
cukier (50g)
woda (100ml)
żelatyna (25g)
brzoskwinie z puszki (400g)
1 galaretka brzoskwiniowa
Przygotowanie:
Do miski dajemy dwa serki President, wsypujemy cukier, dodajemy połowę brzoskwiń (200g) i miksujemy blenderem, aż cała masa będzie jednolitej konsystencji, a brzoskwinie nie będą widoczne. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i dodajemy do masy serowej. Wlewamy powili ciągle miksując blenderem, dzięki temu nie będziemy mieć grudek żelatyny, a sernik ładnie stężeje. Miksujemy blenderem tak długo, aż na powierzchni będą pojawiać się liczne pęcherzyki powietrza, to będzie znaczyło że masa została dobrze napowietrzona i sernik będzie puszysty. Całość masy wylewamy do tortownicy o średnicy 24cm. Wstawiamy do lodówki na ok. 15 minut, żeby sernik lekko stężał. W tym czasie przygotowujemy galaretkę, sposób przygotowania jak na opakowaniu. Galaretkę studzimy. Na lekko ściętym serniku układamy dekorację z pozostałych brzoskwiń i delikatnie zalewamy to galaretką. Sernik odstawiamy do lodówki na minimum 4 godziny.
Wskazówki dietetyczne:
Sernik na zimno z brzoskwiniami jest chyba najpopularniejszy i nie wiem jak się to stało, że jeszcze go nie robiłam w wersji odchudzonej.
Ograniczyłam tu ilość cukru do minimum, przy którym serek już był na tyle słodki, że przypominał deser z dawnych lat. Zmiksowałam do środka brzoskwinie, żeby wykorzystać słodycz, którą mają w sobie, dzięki temu zaoszczędziłam kalorii na cukrze. W sumie zastanawiam się, czy jakby zmiksować wszystkie brzoskwinie, a darować sobie dekorację i zrobić jedynie warstwę czystej galaretki, to czy w ogóle cukier byłby potrzebny. Przecież i tak ładnie będzie wyglądać. Chętnie się dowiem, jak ktoś przetestuje.
2 serki President 0% (700g)
cukier (50g)
woda (100ml)
żelatyna (25g)
brzoskwinie z puszki (400g)
1 galaretka brzoskwiniowa
Przygotowanie:
Do miski dajemy dwa serki President, wsypujemy cukier, dodajemy połowę brzoskwiń (200g) i miksujemy blenderem, aż cała masa będzie jednolitej konsystencji, a brzoskwinie nie będą widoczne. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie i dodajemy do masy serowej. Wlewamy powili ciągle miksując blenderem, dzięki temu nie będziemy mieć grudek żelatyny, a sernik ładnie stężeje. Miksujemy blenderem tak długo, aż na powierzchni będą pojawiać się liczne pęcherzyki powietrza, to będzie znaczyło że masa została dobrze napowietrzona i sernik będzie puszysty. Całość masy wylewamy do tortownicy o średnicy 24cm. Wstawiamy do lodówki na ok. 15 minut, żeby sernik lekko stężał. W tym czasie przygotowujemy galaretkę, sposób przygotowania jak na opakowaniu. Galaretkę studzimy. Na lekko ściętym serniku układamy dekorację z pozostałych brzoskwiń i delikatnie zalewamy to galaretką. Sernik odstawiamy do lodówki na minimum 4 godziny.
Wskazówki dietetyczne:
Sernik na zimno z brzoskwiniami jest chyba najpopularniejszy i nie wiem jak się to stało, że jeszcze go nie robiłam w wersji odchudzonej.
Ograniczyłam tu ilość cukru do minimum, przy którym serek już był na tyle słodki, że przypominał deser z dawnych lat. Zmiksowałam do środka brzoskwinie, żeby wykorzystać słodycz, którą mają w sobie, dzięki temu zaoszczędziłam kalorii na cukrze. W sumie zastanawiam się, czy jakby zmiksować wszystkie brzoskwinie, a darować sobie dekorację i zrobić jedynie warstwę czystej galaretki, to czy w ogóle cukier byłby potrzebny. Przecież i tak ładnie będzie wyglądać. Chętnie się dowiem, jak ktoś przetestuje.
Wartość energetyczna całego sernika z brzoskwiniami – 1220kcal
Wartość energetyczna 1 porcji (1/12 sernika) – 105kcal