Składniki na syrop:
woda (4l)
cukier (1kg)
sok z 2 cytryn
woda (4l)
cukier (1kg)
sok z 2 cytryn
Przygotowanie:
Dynie obieramy, wydrążamy i dokładnie myjemy, żeby nie było dyniowych „nitek”. Najlepsza dynia, która powinna przetrwać zimę w zalewie, to twarda dynia hokkaido. Inne rodzaje też się nadają, ale wtedy proponuję skrócić czas pasteryzacji do 12-15 minut. Najlepiej w jednym słoiku umieszczać jeden rodzaj dyni, a jedynie podczas wybierania dyni w sklepie wziąć takie, które różnią się kolorem skórki. Wtedy raczej pewne, że i miąższ będzie różny. Sprawdziłam to na 15-stu dyniach wykorzystanych do tych przetworów– wszystkie na zdjęciu to hokkaido.
Gruszki wydrążamy z gniazd nasiennych. W zależności od upodobań można zostawić skórkę gruszki dla koloru lub wcześniej ją obrać. Najważniejsze, żeby owoce były twarde, wtedy zachowają wygląd po pasteryzacji.
Wszystko w kroimy w gotową do użycia kostkę i w dowolnych proporcjach i pakujemy w słoiki. Dodajemy 2-3 goździki (można dodać laskę cynamonu, anyż gwieździsty, imbir, kardamon itp.).
Przygotowujemy syrop. Wodę z cukrem gotujemy na małym ogniu cały czas mieszając. Po rozpuszczeniu cukru dodajemy sok z cytryn. Syrop wlewamy do słoików ciepły (nie gorący). Taka ilość zalewy starczyła mi na 12 dużych słoików.Słoiki umieszczamy w garnku, wlewamy wodę do 3/4 ich wysokości i pasteryzujemy ok. 20 minut od zagotowania wody.
Dynie obieramy, wydrążamy i dokładnie myjemy, żeby nie było dyniowych „nitek”. Najlepsza dynia, która powinna przetrwać zimę w zalewie, to twarda dynia hokkaido. Inne rodzaje też się nadają, ale wtedy proponuję skrócić czas pasteryzacji do 12-15 minut. Najlepiej w jednym słoiku umieszczać jeden rodzaj dyni, a jedynie podczas wybierania dyni w sklepie wziąć takie, które różnią się kolorem skórki. Wtedy raczej pewne, że i miąższ będzie różny. Sprawdziłam to na 15-stu dyniach wykorzystanych do tych przetworów– wszystkie na zdjęciu to hokkaido.
Gruszki wydrążamy z gniazd nasiennych. W zależności od upodobań można zostawić skórkę gruszki dla koloru lub wcześniej ją obrać. Najważniejsze, żeby owoce były twarde, wtedy zachowają wygląd po pasteryzacji.
Wszystko w kroimy w gotową do użycia kostkę i w dowolnych proporcjach i pakujemy w słoiki. Dodajemy 2-3 goździki (można dodać laskę cynamonu, anyż gwieździsty, imbir, kardamon itp.).
Przygotowujemy syrop. Wodę z cukrem gotujemy na małym ogniu cały czas mieszając. Po rozpuszczeniu cukru dodajemy sok z cytryn. Syrop wlewamy do słoików ciepły (nie gorący). Taka ilość zalewy starczyła mi na 12 dużych słoików.Słoiki umieszczamy w garnku, wlewamy wodę do 3/4 ich wysokości i pasteryzujemy ok. 20 minut od zagotowania wody.